niedziela, 19 sierpnia 2012

Felix,Net i Nika

"Mówiłem już o tym przy okazji poprzedniego tomu, ale jest to warte powtórzenia. „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa” to nie książka typu: Euzebiusz podciągnął hajdawery i zaczął kontemplować dobre czasy na Litwie. Obfituje w nowoczesne słownictwo (i klimaty). Z postaciami naprawdę można się identyfikować, gdyż chodzą w martensach, mają problemy na lekcjach, nauczyciele nie są kryształowi, a pieniędzy brakuje. Słowem: nie żaden tam Flash Gordon czy Cyprian Kamil Norwid. Ułatwi to odbiór i zapewne każe dzieciom wracać do ulubionych momentów."

Fragment recenzji książki "Felix,Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa"(Druga część)

A teraz coś ode mnie.

Kiedy koleżanka poleciła mi tę książkę,opowiadając o niej z pasją,pomyślałam: "Co za głupota"
Chłopak,który ma tak durne imię jak "Net" i jest hackerem,jego kumpel konstruujący roboty i koleżanka,co potrafi przesuwać szklanki?Brzmi niedorzecznie.Skusiła mnie właśnie wzmianka o tej dziewczynie.I nie pożałowałam.Książka pełna humoru,akcji,i szczypty paranormalności-mieszanka doskonała.Doczytałam do końca całą serię i nie żąłuję.I polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz